Suplementy diety w starciu z naukĄ – czy doustna suplementacja kolagenu ma sens?
- Karol Janczewski
- 27 kwi
- 3 minut(y) czytania

Na co dzień często spotykam się z pytaniem o zasadność stosowania suplementacji diety.
Podobnie jak wielu innych ortopedów, jestem sceptyczny wobec zalecania suplementów diety w leczeniu bólu stawów. Wynika to z wielu powodów, które postaram się krótko przedstawić.
Weźmy na przykład częsty problem: ból kolan. Czy suplementacja może w tym przypadku pomóc?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy spojrzeć na problem szerzej — próbując zidentyfikować przyczynę bólu.
Podobnie jak w wielu aspektach życia, także tutaj przyczyna jest najczęściej wieloczynnikowa i może obejmować:
Czynniki niezależne od pacjenta:
budowa stawu kolanowego i deformacje, np. dysplazja stawu rzepkowo-udowego,
wady genetyczne i nieprawidłowości budowy kończyn, dziedziczne wady postawy, wiotkość stawowa,
wiek, płeć,
przebyte urazy lub operacje,
czynniki środowiskowe.
Czynniki zależne od pacjenta:
masa ciała,
charakter pracy,
codzienne obciążenia (np. mieszkanie na wysokim piętrze bez windy),
aktywność sportowa (rodzaj i intensywność),
nawyki zdrowotne (zła dieta, używki).
w literaturze pojawia się także termin „compliance”, oznaczający stopień współpracy pacjenta w przestrzeganiu zaleceń.
Mając na uwadze, że lista ta jest zapewne niepełna, nasuwa się wniosek: suplementami nie rozwiążemy żadnego z wyżej wymienionych problemów.
Sceptycyzm ortopedów wobec suplementów doustnych wynika również z samej idei suplementacji jako synonimu leczenia chorób. Słowo „suplement” oznacza „dodatek” lub „uzupełnienie” — czyli uzupełniamy niedobory w diecie. Przykładowo, wegetarianie suplementują witaminę B12 ze względu na jej niedobór w diecie roślinnej.
Dodatkowo niechęć do suplementów wzmacnia fakt, że ich wprowadzenie na rynek jest stosunkowo łatwe — są one traktowane jako środki spożywcze. W przeciwieństwie do leków nie muszą spełniać wymogów dotyczących badań klinicznych, składu, farmakodynamiki czy działań niepożądanych.
A teraz konkret
Jest pacjent — ma imię, nazwisko, swoją historię, nawyki zdrowotne oraz ból kolan.
Pytanie brzmi: czy w oparciu o badania naukowe suplementacja kolagenu może mu pomóc?
W nauce najwyższy poziom dowodów mają tzw. metaanalizy — analizy zbiorcze wielu badań naukowych prowadzonych na dużych grupach pacjentów.
Przeanalizujmy metaanalizę z 2025 roku dotyczącą wpływu kolagenu na zmiany zwyrodnieniowe stawu kolanowego.
Podstawowe dane badania:
Liczba badań RCT: 11
Liczba pacjentów: 870
Porównanie z grupą placebo
Typy badanych kolagenów: UC-II (natywny kolagen typu II) oraz kolagen hydrolizowany
Wnioski:
Redukcja bólu w skali VAS: 13 punktów (w skali 0–100, gdzie 0 oznacza brak bólu, 50 — bardzo silny, tolerowany ból, a 100 — ból nie do zniesienia).
Różnica była istotna statystycznie.
Poprawa funkcji kolana w skali WOMAC: średnio o 6,46 punktu (skala od 0 do 96).
Wnioski: poprawa istnieje, ale jest stosunkowo niewielka.
Szczegóły praktyczne:
Który typ kolagenu wybrać? Najlepiej natywny niezdenaturowany kolagen typu II (UC-II) lub kolagen hydrolizowany.
Źródło kolagenu: chrząstka mostkowa kurczaka lub kolagen wołowy.
Dawka:
UC-II: około 40 mg dziennie,
kolagen hydrolizowany: 5–10 g dziennie.
Czas stosowania: minimum 3 miesiące, najlepiej 6 miesięcy lub dłużej.
Bezpieczeństwo: skutki uboczne są rzadkie i łagodne (np. sporadyczne bóle głowy).
Czy poprawa jest zauważalna? Tak, w większości badań ból zmniejszał się, a funkcja kolana poprawiała się nieznacznie.
Podsumowanie
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, czy suplementacja kolagenem pomoże każdemu, kto odczuwa ból kolan. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia.
Według przedstawionej metaanalizy, po minimum 3 miesiącach stosowania kolagenu można oczekiwać pewnej poprawy w redukcji bólu.
Czy suplementacja kolagenem jest bezzasadna?
Nie.
Czy poprawa po suplementacji jest duża?
Każdy powinien ocenić to samodzielnie.
Z pewnością suplementacja kolagenu, w połączeniu z redukcją masy ciała i aktywnością fizyczną, może w sposób bezpieczny wspierać leczenie i poprawę zdrowia.
Comentarios